piątek, 19 kwietnia 2019

Wielkanocne zające

Minęły już te czasy gdy zasiadałam z chłopakami do kuchennego stołu i razem tworzyliśmy ozdoby świąteczne. Młody jest już na to zdecydowanie za duży, zaś Mały zdecydowanie bardziej lubi biegać po podwórku niż malować czy wyklejać.

Udało nam się jednak zrobić trzy stroiki, które zostały sprzedane na szkolnym kiermaszu. Zdjęć niestety nie zrobiliśmy - taka gapa ze mnie.
Jak co roku zrobiliśmy tez kiermaszowe zakupy. Mały nakazał zakup figurek, które samodzielnie malował w klasie.


Młody jak przystało na przyszłego leśnika przywiózł do domu takiego oto pachnącego lasem zająca.



Rzeżucha już posiana, więc jeszcze tylko pomalować pisanki i możemy świętować :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz