Ani się człowiek obejrzał a już trzeba pochować świąteczne dekoracje. a tego w tym roku mieliśmy sporo.
Pożyczyłam nożyczki do fantazyjnego wycinania. Mały ciął paseczki, ja przyklejałam i tak powstały pisanki.
Naznosiłam do domu pełno cekinów i wstążek i Młody zajął się dekorowaniem styropianowych jajeczek.
Takie cuda chłopcy przynieśli z przedszkola i szkoły - własnoręcznie robione.
A tak wyglądały nasze koszyczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz