Zawitała w nasze progi zupełnie niedawno. Najpierw nieśmiało podglądała nas zza ogrodzenia. Potem weszła dostojnie przez otwartą bramę. Wcale się nas nie bała i z gracją pozowała do zdjęć.
Jednak gdy bez pytania poczęstowała się groszkiem, który dopiero co wyrósł na grządkach, postanowiliśmy podziękować jej za miłe towarzystwo i wyprosiliśmy z naszej działki.
Oto nasza nowa sąsiadka.
Danielica.
Jednak nie obraziła się na nas do końca. Czasem widzimy ją jak spaceruje drogą i tęsknie wzdycha w stronę naszego ogródka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz