poniedziałek, 27 listopada 2017

Nasze jesienne prace

Choć w kalendarzu jeszcze jesień, to na dworze już bardziej zimowo. Piękne,kolorowe liście, kasztany, grzyby powoli odchodzą w niepamięć. Mały czeka na pierwszy śnieg, ja myślę już o Świętach.
A póki co wklejam tu zdjęcia naszych jesiennych prac. Niektóre powstały w domu, inne w przedszkolu. Zdobiły naszą lodówkę i pianino, teraz musza zrobić miejsce zimowym propozycjom.

 Jeżyk z kolcami z pestek słonecznika powstał w domu.


Te dynie przywędrowały z przedszkola. Jedna z nich jest wyklejana pestkami, które później Mały pomalował.


A tu słodkie jabłuszka. Na posmarowany klejem kształt jabłka sypaliśmy cukier, a potem delikatnie malowaliśmy farbami.

To nasze jesienne drzewa: Moje, Małego i Młodego.


Jesienny kapelusz zrobiony w przedszkolu.


Grzybki również powstały w przedszkolu.



Styropianowy jeżyk, który zamieszkał w koszyku z kasztanami.



Po raz kolejny przeczytaliśmy książeczkę "Skarby jesieni" z serii o sympatycznym lisku Fenku. Choć są to historyjki raczej dla młodszych dzieci, Mały chętnie do nich wraca. 



A zupełnie niedawno Mały odwiedził bibliotekę razem z tata i przyniósł stamtąd takie cudo.



Króciutkie wierszyki pani Małgorzaty Strzałkowskiej i piękne ilustracje pani Elżbiety Wasiuczyńskiej wydane przez Media Rodzina. 
Czytamy po kawałeczku, zaglądając w kalendarz, wspominając to i owo i planując to co przed nami.



Jesień powoli już żegnamy, a książki zgłaszam do wyzwania: Powrót do dzieciństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz