Rok temu postanowiłam podrzucić parę tytułów Młodemu i tak oto na naszej półce zagościła ta oto kolekcja.
Młody ma początek zajął się Panem Samochodzikiem. Z pomocą biblioteki przeczytał większość pozycji z tej serii. Książki Bahdaja czekały na swoją kolej. I doczekały się.
Co sprawiło, że postanowiłam po nie sięgnąć?
Po pierwsze: wyzwanie czytelnicze Powrót do dzieciństwa. W lipcu hasłem bonusowym jest parasol, a parasol w książce to może być tylko "Uwaga czarny parasol". Tym sposobem przypomniałam sobie historię pary detektywów Kubusia i Hipci, którzy z pomocą Leniwca rozwikłują zagadkę czarnego, starego parasola.
A potem z rozpędu przeczytałam jeszcze "Kapelusz za 100 tysięcy". To również młodzieżowa powieść detektywistyczna, gdzie para nastolatków Dziewiątka i Maciek - ornitolog rozwiązują tajemnicę zamiany kapeluszy w nadmorskiej restauracji.
Drugi pomysł na wakacje z Bahdajem podała tam TVP ABC. Gdy wróciliśmy z Kopenhagi i wypoczywaliśmy w Świnoujściu codziennie wieczorem oglądaliśmy kolejne odcinki "Podróży za jeden uśmiech". Chłopcom bardzo spodobał sie ten czarno-biały, a jednak ponadczasowy film, a ponieważ załapaliśmy się dopiero na piąty odcinek cyklu, obiecałam,że kupię im całość na płycie DVD.
Teraz chłopcy oglądają przygody Dudusia i Poldka w kolorze, a książka czeka na przeczytanie.
Przy okazji odkryłam, że historia opisana w "Kapeluszu za 100 tysięcy" została wykorzystana w jednym z odcinków serialu "Podróż za jeden uśmiech" - taki psikus pana Bahdaja, który sam napisał scenariusz ekranizacji swojej powieści.
Wakacje trwają, mam nadzieję,że zdążę jeszcze przeczytać Telemacha, a potem Tolka Banana. Być może będę musiała zamówić też kolejne filmy :)
"Kapelusz za 100 tysięcy" oraz "Uwaga czarny parasol" zgłaszam do wyzwań: Powrót do dzieciństwa oraz Czytam, ile chcę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz