Najpierw jednak Młody pojechał na zakupy. Przywiózł: sól, mąkę, sodę oczyszczoną, olej (miał być ocet, ale Młody pomylił butelki) oraz Mentosy i Coca-colę. Młody bowiem postanowił sam zrobić z maluchami eksperyment z wybuchającą Colą. Niestety, mimo, iż wrzucił do butelki dość sporo Mentosów, wybuch nie był imponujący.
Chłopcy jednak nie zrazili się niepowodzeniem i przystąpili do lepienia wulkanów. Za surowiec posłużyła nam masa solna.
Wulkany wypiekły się w piekarniku, a potem zostały artystycznie pomalowane.
Zgodnie z przepisem w kraterach wulkanów została umieszczona soda oczyszczona...
a to wszystko obficie polano octem.
Wybuch był taki jak w prawdziwym wulkanie. Chłopcy tym razem byli pod wrażeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz