poniedziałek, 31 lipca 2017

Wakacyjne wybuchy

Wiadomo, że dzieci lubią  eksperymenty. Szczególnie takie zjawiskowe, wybuchające. Dlatego chłopcy już od dawna prosili mnie, aby zrobić z nimi wulkan. Długo z tym zwlekałam, wymigując się brakiem czasu lub potrzebnych składników. Jednak kiedy na kilka dni przyjechał do nas w odwiedziny kuzyn chłopców, pomyślała,że będzie to dość fajne zajęcie dla dwóch kilkulatków.

Najpierw jednak Młody pojechał na zakupy. Przywiózł: sól, mąkę, sodę oczyszczoną, olej (miał być ocet, ale Młody pomylił butelki) oraz Mentosy i Coca-colę. Młody bowiem postanowił sam zrobić z maluchami eksperyment z wybuchającą Colą. Niestety, mimo, iż wrzucił do butelki dość sporo Mentosów, wybuch nie był imponujący.





Chłopcy jednak nie zrazili się niepowodzeniem i przystąpili do lepienia wulkanów. Za surowiec posłużyła nam masa solna.



Wulkany wypiekły się w piekarniku, a potem zostały artystycznie pomalowane.


Zgodnie z przepisem w kraterach wulkanów została umieszczona soda oczyszczona...


a to wszystko obficie polano octem.



Wybuch był taki jak w prawdziwym wulkanie. Chłopcy tym razem byli pod wrażeniem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz