poniedziałek, 11 maja 2015

Pierwsze oznaki wiosny

To post mocno spóźniony, bo wiosna w naszym ogrodzie rozkwita już pełną parą. Najwyższy czas chwycić aparat i utrwalić tą zieleń, te kolory. Jedynie zapachu kwitnących drzew nie da się przechować.
Ale to potem, a na razie pierwsze kwiaty, jeszcze marcowe, wsadzone do ziemi jesienią zeszłego roku.







czwartek, 12 lutego 2015

Tajemnice detektywów

Dużo tu piszę o tym co czytam Małemu, pomijając zupełnie upodobania czytelnicze Młodego. A on również uwielbia pochłaniać książki. Ostatnio najbardziej wciągają go książki detektywistyczne.
Jedną z jego ulubionych serii są powieści Martina Widmark i Heleny Willis "Biuro detektywistyczne Lessego i Mai"


Tytułowi bohaterowie są chyba w wieku Młodego, chodzą do tej samej klasy i mieszkają w szwedzkim miasteczku Valleby. Wspólnie prowadzą małe biuro detektywistyczne, które pomaga mieszkańcom miasta w rozwiązywaniu przeróżnych zagadek.Oczywiście każda sprawa kończy się sukcesem, co natychmiast zostaje odnotowane w miejscowej gazecie.
Książeczki te nie są zbyt długie, synek potrafi przeczytać jedną w jeden wieczór. Treść zainteresuje już nawet 6 latka. A Młodemu najbardziej podoba się mapa miasteczka znajdująca się na początku każdej książki.


Od dziś Młody dostaje szlaban na powieści detektywistyczne. Musi przeczytać "Małą księżniczkę". Jak mus to mus.

wtorek, 10 lutego 2015

Czarownice

W naszej wiejskiej bibliotece dopadły nas dwie czarownice. Jedna całkiem sympatyczna, druga taka sobie.

Ta pierwsza została stworzona przez Maję Strzebońską. Nie ma imienia, jest po prostu czarownicą lub wiedźmą. Z zestawu książeczek o jej przygodach udało nam się dostać dwie.


I jak tu nie polubić Baby Jagi, która przygarnia małego kotka, robi mu posłanie w kartonowym pudełku, a potem i tak pozwala mu spać na własnej głowie.


W drugiej książeczce po domku czarownicy szaleją już trzy kociaki. I chociaż są niegrzeczne, wiedźma wcale się na nie nie gniewa, tylko cierpliwie ratuje z opresji.

Druga pozycja: "Bambarycja, nowoczesna czarownica" autorstwa Ann Rocard nie zachwyciła nas już tak bardzo.

Ta wiedźma podróżuje na odkurzaczu i uwielbia robić innym psikusy. W ślad za nią podążają blaszany smok i dwaj bracia Marek i Darek. Pilnują oni wiedźmy by nie wyrządziła ona za wiele szkód.


Co ciekawe Mały nie słyszał jeszcze o najbardziej znanej czarownicy - tej z bajki o Jasiu i Małgosi. Trzeba koniecznie nadgonić tę stratę.

niedziela, 1 lutego 2015

Ulepimy dziś bałwana

Styczeń minął w zastraszającym tempie. Wszystko kręci się wokół pracy, szkoły, przedszkola.
Dni wciąż jeszcze krótkie więc na wspólną aktywność czasu brak.
Na szczęście doczekaliśmy się ferii, no i śniegu.
Pierwszy biały puch pojawił się u nas już po świętach. Zanim zniknął chłopcy zdążyli ulepić:

trochę nieporadnego bałwana
 i fortecę.

A taki mamy widok z okna:



Zasypało na biało.