czwartek, 31 sierpnia 2017

Ośmioro dzieci i inni

Kiedy urodził się Młody, wiedziałam, że będziemy mieli drugie dziecko.
Kiedy urodził się Mały, marzyłam o trzecim.
Dziś twierdzę, że dwójka całkowicie mi wystarczy. I wcale nie mam tu na myśli zwiększonych wydatków czy większego bałaganu w domu. Metraż też mamy odpowiedni, spokojnie zmieściłby się jeszcze jeden członek rodziny.
Chodzi o to, że ja mam już dość zamartwiania się o swoje dzieci. Najpierw o to czy urodzi się zdrowe, potem czy nie będzie chorowało, czy sobie czegoś przez przypadek nie zrobi, no i wreszcie dlaczego tak długo nie wraca do domu.
Chylę czoła przed rodzinami wielodzietnymi (ale takimi dla których był to świadomy wybór, poparty tym, że mają odpowiednie warunki na wychowywanie sporej gromadki) i po cichu im zazdroszczę.

Na szczęście moi chłopcy nie przejawiają większej chęci posiadania dodatkowego rodzeństwa, wystarcza im własne towarzystwo. Chętnie jednak czytają książki o przygodach "dużych rodzinek"

W te wakacje nasze wieczorne czytanie zdominowały pozycje norweskiej pisarki Anne - Cath Vestly.
To dość grube książki, których z radością słuchali obaj moi synowie.


Opowiadają o przygodach dość niezwykłej rodzinki. Mama, tata i ich ośmioro pociech w wieku od 2 do 12 lat mieszkają początkowo w dwupokojowym mieszkanku w bloku. Gdy odwiedza ich babcia musi spać na szafkach kuchennych. Ciasnota, brak wymyślnych zabawek, a nawet brak łazienki wcale nie utrudniają życia tej rodzince. Nikt tu nie marudzi, każdy dba o porządek, a rodzice starają się zapewnić dzieciom jak najwięcej atrakcji takich jak wakacje nad morzem ze spaniem w ciężarówce.
Z czasem tacie udaje się załatwić przeprowadzkę do małego domku w lesie. Teraz dzieci mają dalej do szkoły, ale więcej miejsca do zabawy. Może z nimi zamieszkać na stałe babcia i pies Rurek.
Na stronie wydawnictwa "Dwie siostry" znalazłam informację, że jest to najweselszy domek w całej Norwegii. Mam nadzieję, że wydawnictwo wyda całą liczącą sobie 9 tomów kolekcję. My dwa pierwsze wypożyczyliśmy z biblioteki. Czwarty Mały wypatrzył w księgarni i stwierdził, że musi go mieć. Czeka więc na swoją kolej na półce, a ja planuję zakupić trzecią część przygód ośmiorga dzieci.


Książki zgłaszam do wyzwań Powrót do dzieciństwaWyPożyczoneCzytam, ile chcę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz