poniedziałek, 11 lutego 2019

"Leśna trylogia" Katarzyny Michalak

Książek Katarzyny Michalak przeczytałam już dość wiele, ale trudno mi dość jednoznacznie powiedzieć czy lubię twórczość tej autorki, czy też nie.
Jednakże wydaje mi się, że ma ona na tyle charakterystyczny, własny styl pisania, że rozpoznałabym jej książki, nawet wtedy, gdyby ktoś podsunął mi je bez okładki.
Szczerze mówiąc ten styl trochę mnie denerwuje. według mnie autorka w każdej powieści za bardzo przerysowuje rzeczywistość. Jej książki są albo zbyt "cukierkowate" i bajkowe, albo naszpikowane do bólu ludzkimi tragediami.
"Leśna polana" łączy chyba obydwie te cechy.


Trzy główne bohaterki Gabrysia, Majka i Julia poznały się w sanatorium psychiatrycznym, gdzie każda z nich leczyła swą duszę poranioną bolesnymi doświadczeniami.
Chwilę później poznajemy braci Prado: Wiktora i bliźniaków Patryka i Marcina. Panowie prowadzą świetnie prosperującą firmę, mają masę pieniędzy i właściwie nikt by nie uwierzył w ich tragiczną przeszłość. Ogrom krzywd, których doznali w dzieciństwie ze strony swego ojczyma jest tak przytłaczający, że aż niemożliwy w rzeczywistym świecie. Ich gnębiciel ma na swoim koncie znacznie wiele ofiar, nie na darmo pracował w ubeckim więzieniu.
Szybko okazuje się, że każdy z braci Prado zakochuje się w jednej z przyjaciółek. Ale nie dane jest im wieść spokojnego życia. Autorka stawia im na drodze tyle przeszkód, że spokojnie mogłaby nimi obdzielić bohaterów trzech kolejnych książek. Kiedy tylko czytelnikowi zaczyna się wydawać, że wszystko zmierza już ku szczęśliwemu zakończeniu, nagle bach - kolejna tragedia, walka o życie i spokój.


Na szczęście trzeci tom, po kilku zupełnie niepotrzebnych zawirowaniach,  przynosi pomyślne zakończenie. Pojawiają się w nim dzieci, dużo zwierząt i życiowa stabilizacja każdej pary. Mam nadzieje, że dalszego ciągu już nie będzie, choć trzeba przyznać, że książki, dzięki zawrotnej, czasami męczącej akcji czytało się w tempie ekspresowym. Moim zdaniem nie niosą one żadnego przesłania, żadnych wartości, a ogrom opisanych nieszczęść bywa wręcz denerwujący.

Jako, że w drugiej części pojawia się duch "Czerwień jarzębin" zgłaszam do styczniowego wyzwania Trójka e-pik, zaś całą trylogię do WyPożyczone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz